czwartek, lutego 02, 2012

Peeling Mango THE BODY SHOP wersja mini.

Autor: chodzpomalujmojswiat o czwartek, lutego 02, 2012
Czas na recenzję kolejnego produktu z "mangowego" zestawu TBS. Dodam tylko, że cała ta seria mango przeznaczona jest do skóry bardzo suchej.




Peeling podobnie jak masełko ma pojemność 50ml.

ZAPACH: tak jak w przypadku masła, cudowny, soczysty. Jednak nie pozostaje na skórze po zmyciu wodą.
KONSYSTENCJA: peeling jest dość zbity . Wiem jednak, że to zależy od rodzaju, bo moja siostra ma wersję grapefruit ( do skóry suchej) i jej jest już leisty.
WYDAJNOŚĆ: 50ml to bardzo mało... starczy może na 2 porządne peelingi całego ciała, ja używam go bardzo oszczędnie i tylko na niektóre partie ciała
SKŁAD: zawiera parabeny. Dodam też, że trochę irytuje mnie fakt, że produkty nie są opatrzone naklejkami z przetłumaczonym na polski składem oraz np. zastosowaniem.
DZIAŁANIE: peeling nie jest mocnym zdzierakiem, drobinki są raczej z tych delikatnych. Zostawia po użyciu delikatny tłusty film, który nawilża skórę. Za to dostaje u mnie sporego plusa.

Podsumowując:

PLUSY:
-zapach
-konsystencja
-pozostawia deilkatny film na skórze
-proste , wytrzymałe opakowanie

MINUSY:
-cena (takie małe 50ml opakowanie kosztuje 20zł....)
-parabeny w składzie
-testowanie na zwierzętach

Moja opinia o tym produkcie jest prawie taka sama, jak przy maśle: peeling jest fajny, ale znam kilka o wiele tańszych odpowiedników o takim samym ( a może  ciut lepszym działaniu). Wolę np peeling marcepanowy z Perfecty.

Napiszę Wam jeszcze, że spodziewałam się po kosmetykach TBS trochę wiecej. Czuję się nimi lekko zawiedziona.
Do wypróbowania i zrecenzowania pozostał mi jeszcze żel pod prysznic i mydełko w kostce.

9 komentarze:

Kolorowy Pieprz on 2 lutego 2012 13:20 pisze...

masła z TBS mnie rujnują:( :)

sia on 2 lutego 2012 14:36 pisze...

kosmetyki tbs są drogie to fakt, ale mam do nich straszną słabość :)

sypa on 2 lutego 2012 14:36 pisze...

Już sam zapach chyba wyciągnąłby pieniądze z mojego portfela :p

Unknown on 2 lutego 2012 14:36 pisze...

TBS troche z tymi cenami przesadza

Moodhomme on 2 lutego 2012 15:00 pisze...

Też uważam, że ceny nie są adekwatne do kosmetyków. Może wszystko pachnie pięknie, wygląda jeszcze lepiej, no ale za peeling 50 ml aż 20 zł? PS. Mi też by takie opakowanie starczyło na zaledwie 2 porządne aplikacje.
Mam takie masło w wersji mini i strasznie je oszczędzam ;)

Dusiołek on 2 lutego 2012 16:58 pisze...

Ja tam swoje peelingi robię sama, albo używam tych cukrowych z Bielendy. Kuszą mnie kosmetyki TBS, ale ich wydajność jest mało adekwatna do ceny.

Anonimowy pisze...

50 ml ? to maleństwo. Wygląda natomiast świetnie.

sauria80world on 2 lutego 2012 20:58 pisze...

uwielbiam mango ;p

Bellitkaa on 3 lutego 2012 20:06 pisze...

No i właśnie w cenie jest problem. Ja uwielbiam ich masła, peelingi ale przez ich cenę nie kupuję regularnie. Mangową serię oszczędzam, nie powiem. Używam sporadycznie, bo aż mi szkoda ;) I wiem, że to głupio brzmi hehe, ale taka prawda. Lubię ten zapach :)

Prześlij komentarz

Flickr

 

Chodź pomaluj mój świat Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos